Listopad jak listopad. Deszczowy, szary, Ponury. Cały dzień w domu. Około godziny 14 odwiedziła mnie koleżanka, było zabawnie. Chodź na chwilę mogłem zapomnieć o wszystkich sprawach, które nie dają mi spokoju. Tak Kurwa zapowiadają się najlepsze dwa miesiące w życiu! -.-